Profil użytkownika rgs

rgs skomentował(a): rgs

Historia pewnej, sadomasochistycznej miłości w Mexico City (ayya)

Russel w czymś zagrywa? To już ostrzę zęby - dla mnie to bardzo ciekawy aktor, zastanawiam się czasami jakim kluczem przyjmuje/odrzuca role
rgs skomentował(a): rgs

Historia pewnej, sadomasochistycznej miłości w Mexico City (ayya)

mnie się z kolei Cząstki Elementarne i rzeczy takie jak 8 mm odświeżyły... z kolei zgoda, że połowa (pełnej nota bene) sali kinowej poszła na nagość i przyszła klapsa zobaczyć r. ps. notka, sprawozdanie, recenzja... to było gdzieś pod linią wody pytanie czy powinno się (czytaj: czy jest sens?) opowiadać film, streszczać go, czy nie lepiej jednak pisać o filmie? ale ja szkół nie pokończyłem i się nie znam ;P
rgs skomentował(a): rgs

Za wszelką cenę (rgs)

przy czym dla mnie to wszystko położono na ciut wyższej płaszczyźnie, mówi się o człowieku i jego świato- i czasoprzestrzeni a nie tylko o dawaniu klapsów tudzież love-is-in-the-air ;]
rgs skomentował(a): rgs

Historia pewnej, sadomasochistycznej miłości w Mexico City (ayya)

wskazuje również na pewną mieścinę w PL - Pisz. A zaraz za pisz(em) recenzje ;] ja nie znaju, ale i ciekaw nie jestem - myślę sobie, ze w ogóle wątek sadło-masło zupełnie mnie nie rusza rusza mnie osamotnienie i to, co z niego płynie ... r.
rgs skomentował(a): rgs

Historia pewnej, sadomasochistycznej miłości w Mexico City (ayya)

ciekawe, bo zupełnie co innego w tym filmie znalazłem, inne rzeczy w nim widzę... r. ps. recenzja czy ... sprawozdanie?
rgs opublikował(a) recenzję filmu: rgs

Rok przestępny (2010)

Istnieje kategoria filmów, do których nie pasują słowa 'dobry' czy 'zły'. Nawet opinia 'ciekawy' czy 'interesujący' jest cokolwiek... Nie na miejscu. Zazwyczaj są to tytuły trudne, z problemem wkomponowanym